Wszystkie sutaszystki szyją coś ślubnego, dlaczego ja bym też nie mogła ?:-P
Na początek postanowiłam spróbować uszyć coś małego, ale bardzo efektownego. Jak zwykle bywa zdjęcia nie ukazują całej okazałości pary kolczyków, więc musicie uwierzyć mi na słowo :-) są po prostu piękne, a na uchu prezentują się wspaniale. Może kiedyś będę miała możliwość uszyć jakiś ładny komplet przyszłej Pannie Młodej? Póki co robię to dla hobby i dla wyrobienia swojego warsztatu :-)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz